Futrzana kamizelka to symbol mojej walki z jesienną aurą.
Jest na tyle uniwersalna, że nie muszę długo wybierać co do niej dobrać.
Nauszniki i rękawiczki to obecny must have.
Bez makijażu (rzadko, ale jednak) zdarza mi się wyjść,
a bez futrzaków na uszach wolę się nie ruszać;)
Fur vest is my own symbol of the fight of falls weather.
I like wear it, it is simple to compare other clothes -
almost everything looks good with it.
I can not imagine how to go without my earmuffs and gloves -
I am able to go from home without make - up, but without them - no way!
vest - pull & bear (Agart)
sweater - zara sh
skirt - h&m
gloves - mohito
bag - sh
shoes - aldo
knee socks - calzedonia
tights - gatta
earmuffs - terranova
All pics by Kubaa <3
smiriam
I like this boots
OdpowiedzUsuńŚwietna futrzana kamizelka :) Ja odzyskałam jasną z ściągaczem u dołu, ale nie jest tak efektowna jak twoja :) Przy okazji dodałam do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :) 27piecestowear.blogspot.com
Futrzak rzeczywiście robi wrażenie, świetny jest i widać, że mega ciepły, ja swojego wciąż poszukuję :/ Cały zestaw mega mi się podoba, dłuższe kozaczki dodają zadziorrra i charakteru, absolutnie moje klimaty :) Gorąco pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuń