Wspomnienie ze Lwowa? Wysokie, smukłe, przepiękne Ukrainki spacerujące po mieście w niebotycznie wysokich szpilkach, które co chwilę blokowały się między kocimi łbami. Elegancja i zgrabność tych pięknych kobiet, które z gracją stawały, wyciągały z uśmiechem but z opresji i dumnie, pięknie, namiętnie szły dalej. Bluzki nie kupiłam - dostałam w prezencie od rodziców, którzy (nie pamiętam, czy przed czy po mnie) też odwiedzili to bardzo pobite przez historię, ale przepiękne miasto.
Luźna, słowiańska bluzka zawsze przypomina mi o tej lekkości i gracji, którą zobaczyłam 10 lat temu.
Słucham od wielu miesięcy między innymi tego utworu http://www.youtube.com/watch?v=PhaJzlwTLug , cały projekt nadal robi na mnie ogromne wrażenie.
My first and the most important memory from Lviv? Tall, slim, extremely beautiful Ukrainian women. They were walking in the city center on the extremely high heels. On cobblestones. It was so elegant, smart, with grace, when the ladies just stopped and make their shoes good. With a big smile, without anger.
I do not remember, who was first in Lviv - me or my parents. They bought me the bluose, which reminds me how reat impression Lviv and Ladies from Lviv made on me.
I am also a big fan of the project http://www.youtube.com/watch?v=PhaJzlwTLug .
bluose - from Lviv
shorts - sh
sandals - lacoste
bracelets - my Mums
sunnies - mango
All pics by my Sis, Kornelia :)
smiriam
Lovely blouse :)
OdpowiedzUsuńlaviedetaylor.blogspot.com
Wyglądasz pieknie w tym komplecie.
OdpowiedzUsuń