wtorek, 28 maja 2013

So sweet that even feel sick


Wczoraj Kraków był szary i smutny. Kiedy tylko zwlekłam się z łóżka wiedziałam, że ją ubiorę. Chciałam jakoś sobie (i być może innym) dać nieco koloru  ten szarobury dzień. 
Słodka torebka i sweterek dopełniają efektu fanki barbie. 
Buty nieco przekornie, ale do tej sukienki szpilki po prostu nie pasują. 
A jak komuś nie pasuje blog, angielski, stylizacje, zdjęcia czy po prostu ja, to niech grzecznie przeczyta to zdanie do końca, a potem spełni propozycję: wypierdalaj. 
Dziękuję. smiriam.









Yesterday was a grey day. In Kraków clouds and a low pressure were terrible. When I got up out from the bad, I just knew that I will take this dress. This colour is just like energy drink for me:) And for other, I hope. Sweet flowers bag and sweater and light boots. I think that high heels won't be good for the dress.   





dress - primark (sh)
sweater - bershka 
bag - daniel ray 
boots - venezia
ring - centro




8 komentarzy:

  1. dzidzia piernik! nie wiem czy smiriam spasuje ta opinia, ale ja tak po prostu uwazam...

    OdpowiedzUsuń
  2. ach jak ci pięknie ta sukienusia powiewa, ajajaj!

    OdpowiedzUsuń
  3. kosmetyczka jest super!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. słodko by było bez tych butów, totalnie mi tu nie pasują

    OdpowiedzUsuń
  5. zawsze tak ładnie masz pomalowane paznokcie!
    również jestem z Krakowa ;D

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że jesteś i dobrnęłaś lub dobrnąłeś do tego miejsca. Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią lub historią w komentarzu.
Dodam tylko, że wokół siebie mam tak wielu ludzi, z których zdaniem się liczę, że na wstępie podziękuję za "konstruktywną krytykę".

Oczywiście, to moje poletko i kiedy uznam, że Twój komentarz psuje mi humor (albo jest spamem), to go usunę.

Życzę Ci pełnego uśmiechu dnia (lub nocy) i dziękuję, że jesteś:)
sMiriam